
Wyobraźmy sobie taką scenę: rodzina gra w grę planszową. Wszystko idzie dobrze – do momentu, gdy czteroletnia Zosia przegrywa. Krzyczy, płacze, zrzuca pionki ze stołu i ucieka do swojego pokoju. Dorośli są zdezorientowani: przecież to tylko zabawa! A jednak dla dziecka to sytuacja graniczna, pełna napięcia i emocji, których nie potrafi jeszcze nazwać ani regulować.